Kimichi jjigae

EN Kimchi stew

• 200g of pork (belly or shoulder)

• 200g of kimchi (sour)

• 2 tbsp of sesame oil

• 1 onion cut into chunks

• 4 spring onions

• 3 cups of homemade stock

• 1 tbsp of gochujang paste (be careful here)

• 1 anchovy from a jar or 1 tbsp of fish sauce

• 1 tbsp of shredded palm sugar

• 1 tbsp of soy sauce

• 100 g firm tofu

• 2 cloves of minced garlic

• ½ cup of enoki mushrooms (optionally)

• Optionally for European palate (if you can stand the heat):

• 1 tbsp of gochugaru flakes/ or paste

• 1 fresh hot chili

• A pan with high sides

• A cleaver

• A garlic mincer

• A cutting board

• A wooden spoon

• Measuring cups

• A pot for heating up the stock

I love kimchi. But I am not Korean. I don’t even know anybody from Korea personally (except Lane Kim from Gilmore Girls, but this does not count I guess). So, this recipe might not be 100% accurate, hope nobody from Korea feels offended. I tried to tone it down a tiny bit, so it is actually enjoyable for the European palate. Still while eating I sweat like a pig and my husband has tears in his eyes :P Still, I love it!

It is advisable to start with just the heat of the kimchi, if you are afraid to overdo it, and then taste and gradually build up the heat.

Slice the pork thinly, and then bash even thinner with your cleaver. Heat the sesame oil in the pan and brown the meat. Add the anchovy and stir until it dissolves. Cut the kimchi into pieces, roughly a similar size as the meat. Add to the pan, reduce the heat and stir, add the onion, and fry for 5 minutes and add the (hot) stock. Add the soy, the sugar, the garlic, ¾ of the green onions cut finely and the hot paste. Stir well, bring to a boil and taste. Add whatever you think the stew needs. Lower the heat, add the tofu cut into cubes and the enoki mushrooms. Simmer for ten minutes. Bring again to a hard boil. Serve with the rest of the spring onions on top and with a bowl of freshly cooked rice (no exception here!!!).

---

PL Gulasz z kimchi

• 200g wieprzowiny (boczek lub łopatka)

• 200 g kimchi (dobrze ukiszonego)

• 2 łyżki oleju sezamowego

• 1 cebula pokrojna w piórka

• 4 dymki

• 3 filiżanki domowej roboty bulionu

• 1 łyżka pasty gochujang (ostrożnie!!!)

• 1 anchois ze słoika lub 1 łyżka sosu rybnego

• 1 łyżka rozdrobnionego cukru palmowego

• 1 łyżka sosu sojowego

• 100 g zwartego tofu

• 2 przeciśnięte ząbki czosnku

• ½ szklanki grzybów enoki (opcjonalnie)

• Opcjonalnie dla podniebienia europejskiego (jeśli masz juz odpowiednio wypaloną paszczę):

• 1 łyżka płatków lub pasty gochugaru

• 1 świeże ostre chili

• Patelnia z wysokimi bokami

• Tasak

• Przeciskacz do czosnku

• Deska do krojenia

• Drewniana łyżka

• Miarki lub szklanka

• Garnek do podgrzania bulionu

Kocham kimchi. Ale nie jestem Koreanką. Nie znam też osobiście nikogo z Korei (z wyjątkiem Lane Kim z Gilmore Girls, ale to chyba się nie liczy). Zatem ten przepis może nie być w 100% dokładny, mam nadzieję, że nikt z Korei nie poczuje się urażony. Starałam się przepis na ten gulasz trochę stonować, tak aby się stał się przyjemny/ znośny dla podniebienia europejskiego. I tak podczas jedzenia wersji którą wykonuję pocę się jak świnia, a mój mąż ma łzy w oczach: P I tak, uwielbiam ten gulasz!

Wskazane jest, aby zacząć od tylko ostrości kimchi, jeśli boisz się przesadzić, a następnie próbować i stopniowo dodawać ostrości.

Cienko pokrój wieprzowinę, a następnie rozpłaszcz jeszcze bardziej bokiem tasaka. Podgrzej olej sezamowy na patelni i przyrumień mięso. Dodaj anchois i mieszaj, aż „zniknie”. Pokrój kimchi na kawałki, o mniej więcej podobnej wielkości jak mięso. Dorzuć na patelnię, zmniejsz ogień i wymieszaj, dodaj cebulę i smaż przez 5 minut, dodaj (gorący) bulion. Dodaj sos sojowy, cukier, czosnek, ¾ drobno pokrojonej zielonej cebulki i ostrą pastę. Dobrze wymieszaj, zagotuj i sprawdź smak. Dodaj to, czego według Ciebie brakuje gulaszowi. Zmniejsz płomień, dodaj tofu pokrojone w kostkę i grzyby enoki. Gotuj przez dziesięć minut. Doprowadź ponownie do wrzenia. Podawaj z resztą dymki na wierzchu i miską świeżo ugotowanego ryżu (nie ma od tego wyjątku !!!).